czwartek, 4 września 2014

Rozdział 17

-Pójdę do niej-powiedziałam i już wstałam,ale Niall mnie zatrzymał.
-Ja z nią pogadam-poszedł do niej.Harry siedział nad jeziorem.Chyba łowił resztę kartek. 


OCZAMI SOPHIE

Jak on mógł to zrobić.Miałam ten zeszyt od dzieciństwa,to w nim stworzyłam swoją pierwszą piosenkę.To w nim pisałam swoje myśli,uczucia,w im mam zapisane chwile z dziewczynami.A on tak po prostu go zepsuł.Jedyną rzecz z domu.

OCZAMI NIALLA

Wszedłem do domku.Sophie siedziała w pokoju przy biurku.Słyszałem jak płakała,to musiało być ważne.
-Sophie-powiedziałem spokojnie
-Zostawcie mnie-mówiła przez łzy,nie obróciła się.Usiadłem na krześle.Na stole leżało pełno kartek i rozlanego tuszu.
-Tak mi przykro
-Wcale ci nie jest przykro!Mówisz tak tylko żeby mnie pocieszyć!-obróciła głowę w moją stronę i krzyknęła
-To nie prawda.
-To po co tu przyszedłeś?
-Przeprosić.
-Ty nie masz za co.
-Mam.Za Harrego-ona wtuliła się we mnie.
-To była jedyna pamiątka mojego dzieciństwa,a on ją zniszczył.
-To jest Harry on najpierw zrobi a potem pomyśli.
-Co on ma do mnie?Co ja mu zrobiłam?
-Jesteś ładna i o to chodzi-uśmiechnęła się trochę.
-Już lepiej?
-Trochę-odkleiła się ode mnie.Otarłem jej oczy.
-Nie płacz.
-Chociaż ty mnie  pocieszasz.Idź już ja zaraz przyjdę
-Czekam-wyszedłem.
-I co?-zapytała Rose.Teraz Harry siedział z nimi.
-Nic.Jest smutna i tyle.-momentalnie wszyscy popatrzeli na Harrego.
-To nie moja wina-powiedział.
-Taaaak.

OCZAMI SOPHIE

Niall chyba najbardziej mnie rozumie.Poszłam do łazienki i przemyłam twarz.Przetarłam ręcznikiem i wyszłam,jeszcze zajrzałam do pokoju i schowałam kartki pod łóżko.Poszłam na dwór,robiło się już trochę ciemno,a oni nadal tam siedzieli.Dosiadłam się.
-Masz-Liam podał m upieczoną piankę.
-Dzięki-zjadłam ją i usiadłam pod drzewem.
-Przepraszam-przyszedł Harry.
-Czy ktoś do mnie coś mówił-odwróciłam głowę do tyłu.
-Sophie odezwij się to było niechcący.
-Niechcący?Niechcący!Niechcący to by było gdybyś stanął mi na nogę,albo na mnie wpadł.
-Ale....-nie usłyszałam co powiedział,bo weszłam na drzewo.
-Soph!
-Nie mam tak na imię.
-Widzisz nie sposób nie mówić do mnie.
-Weź już się zamknij.
-Sophie idziesz do nas!-zawołała mnie Susan.
-Jasne-zeskoczyłam z drzewa.
-Co?
-Idziemy do domku.Robimy babski wieczór.
-A gdzie Rose?
-Poszła z Zaynem za dom.
-Dawać do domu,rzez okno wszystko widać.-powiedziałam.Natychmiast pobiegłyśmy do domku i patrzałyśmy przez okno.Rozmawiali,tylko.
-Ja idę do nich-powiedziała Jas.
-Idziemy też.
Teraz poszłyśmy za domek,za nami poszli chłopacy.Byliśmy schowani,żeby nie było widać.Pocałowali się.Nagle zaczął padać deszcz.Wybieglimy do nich.
-Uuuuuuuu!!!

-Goszko.Goszko.-zaczęłam krzyczeć ja a później wszyscy.Pocałowali się jeszcze raz.Zaczęłam klaskać.
-Starczy już-powiedziała Rose.
Wbiegliśmy do domu,a raczej wpadliśmy.Leżeliśmy na ziemi i się śmialiśmy.
W końcu jakoś się wygrzebaliśmy.Chłopacy poszli do swojego pokoju,a my do swojego.Przed wejściem obwieścili nam,że nie mamy im przeszkadzać.Jakbyśmy coś chciały to mamy pisać albo dzwonić.
-Czekajcie oddam Niallowi koszulkę.Podniosłam ją z łóżka i weszłam do pokoju chłopaków.To co tam zobaczyłam było dziwne.Wszyscy stali tam bez koszulek.Liam z Harrym robili pompki.Gdy usłyszeli,że otworzyłam drzwi szybko wstali.
-Mówiliśmy coś wam.
-Sory zapomniałam.Przyszłam tylko oddać koszulkę Niallowi.Masz-podeszłam do niego i lekko go pocałowałam w policzek.-Dzięki.
-Idziesz już?!-prawie krzyknął Liam.
-No już idę-podeszłam do drzwi-Trochę marne te wasze pompki.
-Co?Marne?-Liam był trochę oburzony.
-Zrób lepiej-powiedział Harry.
-Proszę bardz-weszłam do pokoju i położyłam się na ziemi.Zaczęłam robić te pompki,dosyć szybko,miałam w tym wprawę.
-To ma być lepiej?-zapytał Zayn.
-No to patrz-założyłam jedną rękę na drugą i dalej robiłam pompki.
-Jest niezła-powiedział Louis-lepsza od ciebie-szturchnął Harrego.
-Wielkie mi halo.To nie robi wrażenia-odpowiedział.
-Tak na pewno nie umiesz.-stanęłam na rękach i stałam dosyć długo.

-Ja też tak umiem-powiedział Niall.Próbował stanąć na rękach,ale coś mu nie wychodziło.Zaczęłam się śmiać.
-Poddaje się,nie umiem-w końcu zrezygnował.Nadal się śmiałam.
-Nie no super ci wyszło.
-My też tak możemy-powiedział Liam i pokazał na Louisa.
-No proszę-przesunęłam się.Faktycznie stanęli na rękach,ale zaraz spadli.
-To nie było nic nadzwyczajnego-powiedział do mnie Harry.
-Z tobą nie gadam.I....lepiej tego nie zrobisz.Jestem lepsza od ciebie.
-Stary to prawda.-powiedział Zayn.
-Spadaj.
-To ja idę siemka-wychodząc zrobiłam fikołka do tyłu

Chłopakom aż kopara opadła.Widziałam,że tak nie zrobią.Poszłam z dziewczynami do pokoju.
-Ale im pokazałaś.
-To nic takiego.
-Nie wiedziałam,że tak potrafisz.-powiedziała Susan.
-Kiedyś ćwiczyłam gimnastykę pomieszaną z baletem,ale to było jak byłam mała i jeszcze mi zostało.
-Weź jeszcze stań na rękach.-Zrobiłam to o co poprosiła mnie Jasminn.
-Łał
-Dobra.
Poszłam się umyć i dziewczyny też.Gdy Jas siedziała w łazience to Zaynowi i Louisowi zachciało się do łazienki,musieli tyle czekać,aż w końcu poszli na dwór się wysikać i pogoniła ich jakaś babka.Gdy już wszystkie byłyśmy umyte zrobiłyśmy piżama party.Usiadłyśmy na ziemi i zaczęłyśmy grać w butelkę.Zaczęła Susan,wypadło na Rose.
-Rose czy coś jest miedzy tobą a Zaynem czy to tylko na pokaz?
-Ja go lubię on mnie lubi.
-Na lubienie mi to nie wygląda.-powiedziałam.
-Zakochałaś się.
-Ja.....?Nie....
-Tak,tak.

OCZAMI HARREGO.

-No stary ale ciebie zrobiła-powiedział do mnie Zayn.
-Was też.
-Nie zła jest.
-Chodźcie tu-zawołał nas Louis na korytarz.Wybiegliśmy.On stał przytulony do drzwi.
-Co jest?
-Gadają o nas.
-Co?-wszyscy przyłożyliśmy uszy do drzwi.
-Dobra teraz ja-powiedziała Rose.Chwila ciszy.
-Ooooo Sophie powiedz,co zamierzasz zrobić z Harrym-ciekawe.
-Nawet nie mów mi o tym idiocie-no ej.
-Dobra dalej.Susan co sądzisz o Liamie?
-Jest spoko-na te słowa Liam się uśmiechnął.
-O Liam-powiedziałem szeptem.
-Cicho.
-Jest bardzo miły,taki opanowany.
-Opanowany?-zapytała Jasminn.-ty nie widziałaś jak on z ciągnął Harremu spodnie.
-Jeszcze ci muszę oddać-powiedziałem.
-Gdybym nie miała chłopaka....-już miała powiedzieć dalej,ale ktoś z nas nacisną klamkę i wpadliśmy do pokoju.Dziewczyny były zaskoczone.
-Czy wy nas podsłuchiwaliście?
-Nieeeeeee.
-Zachciało wam się posłuchać naszych rozmów.
-Nie babskie plotki ohyda.

OCZAMI SOPHIE

-My wam damy podsłuchiwać- złapałyśmy poduszki i zaczęłyśmy ich okładać,oni szybko się podnieśli i zrobili to samo.Latało pełno piór,oni zaczęli nas przewracać.Leżałam na ziemi Niall trzymał za ręce,a Harry stał nade mną.
-Mam cie-powiedział.
-Puszczajcie.
-Coś nam się należy.
-W łep.
-Nie.-Harry się przybliżył,ja wyrwałam ręce Niallowi i odepchnęłam go.Szybko wstałam.Przycisnęłam go do ziemi.Dziewczyny zrobiły to samo,Louis schował się w kiblu.
-Wygrałyśmy!!!!!
-Taaaak już-zatkałam poduszką Harrego.Wstałam z niego.
-Ptfu,fu!-pluł piórami -dzięki.
-Proszę.
Chłopaki siedzieli z nami do północy później poszli do siebie.Z dziewczynami gadałam długo,opowiadałyśmy sobie o tym co nas w życiu spotkało,okazało się że wcale nie wiem o nich wszystkiego.

*****
Rano gdy wstałam dziewczyn nie było u chłopaków też nie było nikogo słychać.Spojrzałam na telefon była 10:30 powinni wstać,zajrzałam do pokoju.Pusto.Poszłam do kuchni no oczywiście kartka leży.
''Wyszliśmy do sklepu kupić coś do jedzenia"~Susan.
-Super to jeszcze śniadania nie ma.-zajrzałam do lodówki,pusto.Musiałam iść do Paula.Poszłam do pokoju się ubrać nagle usłyszałam,że ktoś śpiewa.Podeszłam do łazienki.Harry?

http://a.tumblr.com/tumblr_mvhmieGHAZ1szhgaeo1.mp3


Nawet,nawet.Gdy skończył zakręcił wodę i wyszedł z łazienki w samym ręczniku.
-Sophie?
-Weź się ubierz! -odwróciłam się.
-Co ty tu robisz?
-Raczej co ty tu robisz?
-Stoje.
-Ale oni napisali,że wychodzą i w pokoju nikogo nie było.
-Ja też myślałem,że nikogo nie ma.

-Ubierz się.
-Dobra tylko odwieszę ręcznik.
-Nieeeeeeeeee!!!!!!Głupi jesteś!!!!!-poszłam do pokoju.
-Ide do Paula.Hej słyszysz?-weszłam do jego pokoju,akurat w tym czasie musiał z ciągać koszulkę.Klate nawet miał.Nie co ja gadam przecież mnie wkurzył.


-Nie mogłeś wcześniej?
-Po prostu przyznaj,że ci się to podoba.
-Fuj,weź!


















...........................................................................................
Hej miśki 
Jak u was w szkole u mnie nawet spoko.
A co do bloga to trochę klaty Harrego jest mrrrrr.


Liebster Blogger Award

 Pytania które dostałam i moje odpowiedzi
1. Co Cię inspiruje do pisana bloga/blogów?
Moi czytelnicy i myśl,że komuś moje pisanie się podoba.
2. Dlaczego piszesz bloga? 
Trochę z nudów
3. Lubisz szkołę? 
Nie za bardzo
4. Do jakich fandomów należysz?
DIRECTIONERS Foxers 4Lovers 
5. Jak minęły Ci wakacje?
 Zarąbiście
6. Ulubiona książka?
 Sała seria ''Wojny czarownic''
7. Wasze hobby?
Zwierzęta pisanie bloga i muzyka
8. Co sądzisz o homo i bi? 
Nic to normalni ludzie tylko mają inny gust.
9. Ulubiona piosenka?
Nie mam
10. Wierzysz w magie?
Czasami
11. Czy uważasz, że Twoje marzenia się spełnią?
Trzeba wierzyć 


 Ja nominuję: 
1. http://secrets-love-and-death.blogspot.com/ 
2.http://jednokierunkowi111.blogspot.com/
3.http://intangible-fanfiction.blogspot.com/ 
4.http://nadprzyrodzona.blogspot.com/
5.http://stay-strong-sue.blogspot.com/ 
6.http://i-just-call-to-say-iloveyou.blogspot.com/
7.http://annie1126.blogspot.com/2014/02/imagin-harry.html 
8.http://broken-ff-1d.blogspot.com/search?updated-max=2014-03-28T23:49:00%2B01:00&max-results=7&reverse-paginate=true 
9.http://cecilia-zayn.blogspot.com/
10.http://its-just-a-scar.blogspot.com/ 


Pytania dla nominowanych:


  1. Jak to się stało że założyłaś bloga?
  2. Jakie gwiazdy lubisz najbardziej?
  3. Masz jakieś uzależnienie?
  4. Z kąt pomysł na tytuł bloga?
  5. Przejmujesz się opinią innych?
  6. Jak ci idzie w szkole?
  7.  Masz najlepszego przyjaciela?
  8. Co cenisz w drugim człowieku?
  9. Masz swoje największe marzenie które chciałbyś spełnić?
  10. Jakie zwierzęta najbardziej lubisz?
  11. Co myślisz o osobach które się tną?